„Neuronauka, jako wszechstronna i interdyscyplinarna dziedzina badań, jest wciąż pełna niespodzianek. Co ważne, to dzięki odkryciom neuronauki również przed psychologami pojawia się wielka szansa na dogłębne poznanie ludzkiego mózgu i tych aspektów, którymi kiedyś zajmowała się tylko filozofia.”  Ryszard Przewłocki

DWA ŚWIATY?

 Ostatni wykład Tygodnia mózgu w Collegium Maximum „ Jak neuronauka wpływała na psychiatrię i rozumienie natury człowieka” wygłosił dr Bogusław Habrat.

Zaprezentował on słuchaczom krótki zarys dziejów neuronauki, której rozwój przyczynił się do zweryfikowania pojęcia świadomości funkcjonującej w połączeniu z  czynnościami mózgu.

Przez wieki psychika ludzka pozbawiona była jakiejkolwiek korelacji z mózgiem. Nawet według starożytnej typologii charakterów Hipokratesa przypisywano cechy osobowości człowieka jego płynom ustrojowym: krew łączono z temperamentem sangwinicznym, żółć  – z cholerycznym, śluz – z flegmatycznym, zaś czarną żółć – z melancholicznym. Długo sferę ducha oddzielano od obszarów cielesnych, co u Platona uzewnętrzniło się w antagonizmie świata idei i bytu materialnego. Również w religiach judeochrześcijańskich cielesność i dusza stanowiły oddzielne krańce istoty ludzkiej. Ten dualizm psychofizyczny do dzisiaj funkcjonuje w filozofii, jako kwestia wzbudzająca kontrowersje leżące u podstaw XX- wiecznych totalitaryzmów.

Współczesna wiedza odkryła neurobiologiczne podłoże procesów poznawczych i emocji, co przyczyniło się do wdrożenia  pojmowania chorób i zaburzeń psychicznych jako trwałych lub odwracalnych dysfunkcji struktur neuronalnych. Przyniosło to postęp w leczeniu zaburzeń psychicznych. Jednak biologizacja psychiki doprowadziła do uproszczenia  modelu funkcjonowania bio-psycho-społecznego oraz farmakologicznego manipulowania emocjami i doznaniami w celach pozamedycznych. Na skutki zdrowotne, społeczne i ekonomiczne długo nie trzeba było czekać… Masowy charakter wykorzystania środków farmakologicznych do radzenia sobie z problemami, sam w końcu stał się problemem,
z którym obecnie boryka się środowisko naukowo-polityczne.

                        prof. Beata Sobocińska                                     

 

Skip to content